"Źródłem bogactwa narodów jest praca."
dr Jan Rutkowski: „Przetasowanie płac: zmiany struktury wynagrodzeń w okresie transformacji gospodarczej”
W swoim artykule dr Jan Rutkowski przedstawia, jak zmieniał sie system wynagrodzeń w Polsce w czasie przechodzenia od gospodarki regulowanej biurokratycznie do gospodarki rynkowej. Zasadniczą zmianą jest to, że określone grupy zawodowe („robotnicy dużych przedsiębiorstw w tzw. strategicznych gałęziach przemysłu”) straciły swoją uprzywilejowaną pozycję, jaką miały w czasie gospodarki centralnie sterowanej. Ponadto specjaliści wcześniej cieszący się przeciętnymi zarobkami, jak prawnicy i ekonomiści, stali się najlepiej zarabiającymi grupami. Zwiększa się też rozpiętość płac, coraz większa jest bowiem różnica między tymi, którzy zarabiają mało a tymi, którzy zarabiają dużo. Autor wskazuje również na istotną zmianę polegającą na pojawieniu się związku między wykształceniem a wysokością zarobków. Przed rozpoczęciem transformacji systemowej ukończenie wyższych studiów, specjalne kwalifikacje czy znajomość języków obcych nie była w żaden sposób premiowana, obecnie zaś atuty takie otwierają drzwi do wysokich zarobków. Ponadto dr Jan Rutkowski stwierdza: Jeśli popyt na jakieś umiejętności rośnie, to płace pracowników posiadających te umiejętności muszą wzrosnąć na tyle, aby zachęcić dostateczną liczbę osób do nabycia tych umiejętności. W artykule omówiono też zagadnienie płac realnych i względnych w okresie przed i po transformacji oraz relacje płac między sektorem publicznym a prywatnym. Autor odwołuje sie do badań wyraźnie pokazujących, że zarobki są wyższe w sektorze prywatnym, jednocześnie stawiając tezę, że konkurencja tego sektora może wpłynąć na poprawę sytuacji pracowników w tak zwanej sferze budżetowej. W sferze tej pracodawcą jest rząd i chcąc zatrzymać wykwalifikowanych pracowników w swoich strukturach, będzie musiał zrobić to poprzez zwiększenie wynagrodzeń. Autor argumentuje także, iż wzrost zróżnicowania płac wpływa na obniżenie poziomu bezrobocia. Ta pozornie zaskakująca teza ma zarówno uzasadnienie teoretyczne jak i wsparcie empiryczne. Załóżmy, że w gospodarce obowiązuje jedna płaca równa dla wszystkich i odpowiadająca przeciętnej wydajności. W tej sytuacji żaden pracodawca nie zatrudni pracowników, których wydajność jest niższa od obowiązującej płacy. Efektem będzie bezrobocie wśród pracowników o niskich kwalifikacjach - pisze dr Jan Rutkowski.