Centrum im. Adama SmithaPierwszy Niezależny Instytut w Polsce od 16 września 1989 roku

Im więcej wolnego rynku, tym więcej znajduje on nieprzyjaciół

LIBERALIZM OGRANICZONY

 

Kto nie jest architektem, może być murarzem.

Franciszek Ksawery Dmochowski

 

Odkryłem nowe prawo! „Im więcej wolnego rynku i im dłużej się go praktykuje, tym więcej znajduje on nieprzyjaciół, którzy stają się tym bardziej hardzi”. Jeszcze kilka lat temu na czele zwolenników reform kroczyli, wśród innych, prof. Kaleta i dr Bugaj. Przeciwników wolnego rynku trzeba było szukać ze świecą. Dzisiaj nawet najbardziej ortodoksyjni „liberałowie” – z ortodoksów zmieniwszy się w pragmatyków – wzywają do położenia kresu anarchii, jaka zakradła się do gospodarki wraz z nadmierną ich zdaniem deregulacją przeprowadzoną w latach 1988-1990.

Bezpośredni asumpt do sformułowania mojego prawa dała wypowiedź prezesa Izby Gospodarczej Projektowania Architektonicznego, p. Janusza B. Jaworskiego, zamieszczona w „Rzeczpospolitej” 11 maja. Prezes Jaworski domaga się, by przynależność do jego Izby była obowiązkowa. Powiada: „Ktoś, kto chce projektować, będzie musiał należeć do Izby, która z kolei powinna zapewnić mu ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Firmy ubezpieczeniowe na pewno chętnie będą współpracować, przy założeniu, że liczba członków Izby będzie duża, co umożliwi ściągnięcie sporej ilości

No właśnie! Kiedy liczba członków Izby p. Jaworskiego będzie duża, a ilość składek spora? Wtedy, rzecz jasna, kiedy się wolnych dotąd ludzi do przynależności zmusi, używając do tego celu aparatu państwa. (Nawiasem mówiąc, czy p. Jaworski nie ma przypadkiem wuja w jakiejś kompanii ubezpieczeniowej?).

Poza ilością składek, prezesowi IGPA przyświecają inne jeszcze dalekosiężne cele. Ma nadzieję, że obligatoryjna Izba będzie go chroniła przed „dość powszechnie stosowaną nieuczciwością konkurencyjną. Chodzi przede wszystkim o właściwy poziom wyceny prac projektowych. Niektóre firmy posuwają się do dumpingu, co upoważnia inwestorów do żądania niskich cen za prace projektowe”. (Swoją drogą, bezczelni ci inwestorzy, prawda? ).

Właściwy poziom wyceny zapewniają zapewne ceny minimalne projektu opublikowane na tej samej kolumnie, które Zarząd Główny SARP zaleca swoim członkom, ale niestety nie mające na razie cennego waloru obligatoryjności. (Mieliby się architekci z pyszna, gdyby Izba Papieru wyznaczyła ceny minimalne – oczywiście, jak to zazwyczaj bywa, na poziomie maksymalnym – na brystol, a Izba Tuszu i Atramentu – na tusz i atrament) .

„Ktoś, kto che projektować, będzie musiał należeć do Izby”. Ba, ale czy będzie mógł? Chyba nie, skoro Janusz B. Jaworski powiada: „Wciąż nie jesteśmy usatysfakcjonowani sposobem załatwienia sprawy uprawnień do projektowania w zakresie architektury”. Uprawnienia te już dzisiaj są bardzo ostro reglamentowane, lecz prezesowi IGPA to nie wystarcza. Domaga się od państwa, by ułatwiło mu życie, ograniczając konkurencję jeszcze bardziej.

Trzeba przyznać, że prezes Jaworski nie owija w bawełnę. Inni na jego miejscu zasłaniają się w takich wypadkach interesem konsumentów, bezpieczeństwem państwa, dobrem narodowym albo społeczną nauką Kościoła. Tutaj mówi się prosto z mostu o składkach, cenach minimalnych oraz ograniczaniu konkurencji.

Dwieście lat temu Adam Smith w „Bogactwie Narodów” pisał na tematy poruszane przez prezesa Izby Architektów. Pisał o ograniczaniu dostępu do wykonywania zawodu: „Ponieważ własność, jaką dla każdego człowieka jest jego własna praca, stanowi pierwotną podstawę wszelkiej innej własności, jest przez to najświętsza i nienaruszalna. Dziedzictwem biednego człowieka jest siła i zręczność jego rąk; przeszkadzać mu w tym, by używał tej siły i zręczności w sposób, jaki uzna za właściwy, nie przynosząc szkody bliźniemu, jest po prostu pogwałceniem owej najświętszej własności. Jest to jawne naruszenie słusznej swobody zarówno robotnika, jak i tych, którzy by mogli być skłonni go zatrudnić. Tak więc jak jednemu to naruszenie nie pozwala wykonywać pracy, jaką uważa za właściwą, tak

przeszkadza innym zatrudniać tego, kogo uważają oni za odpowiedniego. Sąd o tym, czy ktoś nadaje się do tego, aby mu dać pracę, można z pewnością powierzyć rozwadze pracodawców, których interesy tak bardzo się z tym wiążą. Czuła troskliwość ustawodawców, aby pracodawcy nie zatrudnili przypadkiem osoby nieodpowiedniej, jest oczywiście równie niewłaściwa, jak krępująca”.

O kontroli cechu nad rzemieślnikami (te kwestie również podejmuje p. Jaworski): „Twierdzenie, że cechy są konieczne do tego, by lepiej zarządzać rzemiosłami, nie ma żadnej podstawy. Istotną i skuteczną kontrolę nad rzemieślnikiem wykonuje nie cech, lecz jego klienci. Obawa, aby ich nie stracić, powstrzymuje go od oszustwa i zmniejsza opieszałość”.

O stowarzyszeniach zawodowych: „Rzadko się zdarza, by spotkanie ludzi tego samego zawodu, nawet tylko dla zabawy czy rozrywki, kończyło się inaczej, jak zmową przeciw ogółowi lub jakimś układem co do podniesienia cen. Nie sposób oczywiście zapobiec takim spotkaniom przez jakieś prawo, gdyż albo nie można go wprowadzić w życie, albo też nie byłoby ono zgodne z wolnością i sprawiedliwością. Choć więc prawo nie może wzbraniać ludziom jednego zawodu, by się zbierali od czasu do czasu, to jednak nie powinno nic czynić, aby takie zebrania ułatwiać, a tym bardziej uważać je za niezbędne”.

W zasadzie podzielam pogląd doktora Smitha, że nie powinno się zabraniać prywatnych spotkań ludzi tego samego zawodu. Jeśli jednak architekci (skądinąd przyjaźni ludzie) będą na tych zebraniach spiskować przeciwko społeczeństwu, trzeba będzie, tak sądzę, rozważyć kwestię legalności działania SARP i jego agend.

Dodajmy, że Adam Smith pisząc swe dzieło 200 lat temu zatytułował rozdział, z którego pochodzą cytaty: „Nierówności, jakie powodują przepisy stosowane w Europie”. Uczynił tak, bowiem średniowieczny porządek cechowy (którego wprowadzenie postuluje prezes Jaworski) najwidoczniej już na Wyspach nie istniał. Dwieście lat temu.

(„Liberalizm ograniczony”, Rzeczpospolita, 25.05.1996.)

Krzysztof dzierżawski

Reddit icon
Technorati icon
Yahoo! icon
e-mail icon
Twitter icon
Facebook icon
StumbleUpon icon
Del.icio.us icon
Digg icon
LinkedIn icon
MySpace icon
Newsvine icon
Pinterest icon
poniedziałek, 2020-06-01

KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2020

Materiał z konferencji KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2020

do pobrania na miejscu lub z tiny.pl/79q15

film: https://youtu.be/GoZre5PAANU ...

czwartek, 2019-06-06

8 CZERWCA DZIEŃ WOLNOŚCI PODATKOWEJ 2019

8 CZERWCA DZIEŃ WOLNOŚCI PODATKOWEJ 2019

INFORMACJA PRASOWA CENTRUM IM. ADAMA SMITHA, Warszawa, 6 czerwca 201 9

 

Centrum im. Adama Smitha oblicza Dzień wolności podatkowej w Polsce od 1994 roku. 

W 2019 roku ...

piątek, 2018-10-26

Informacja prasowa o stanie inicjatywy Centrum im. Adama Smitha w sprawie projektu ustawy dotyczącej podejmowania uchwał przez zgromadzenia wspólników przez Internet

W środę 10 października 2018 r. odbyło się spotkanie grupy roboczej złożonej z ekspertów Centrum im. Adama Smitha oraz przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP w sprawie projektu ustawy dotyczącego podejmowania uchwał przez zgromadzenia wspólników przez Internet.

Dyrektor Narodowej Rady Rozwoju, Samorządu i Inicjatyw Obywatelskich, Pan Paweł Janik wyraził podziękowanie...

niedziela, 2018-08-12

Mariusz Łuszczewski ekspertem ds. relacji indyjskich

Mariusz Łuszczewski decyzją zarządu Centrum jest nowym ekspertem ds. relacji indyjskich. Oficjalne wręczenie tytułu eksperta miało miejsce 8 sierpnia 2018 roku.

poniedziałek, 2020-06-01

KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2020

Materiał z konferencji KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2020

do pobrania na miejscu lub z tiny.pl/79q15

film: https://youtu.be/GoZre5PAANU ...

czwartek, 2019-06-06

8 CZERWCA DZIEŃ WOLNOŚCI PODATKOWEJ 2019

8 CZERWCA DZIEŃ WOLNOŚCI PODATKOWEJ 2019

INFORMACJA PRASOWA CENTRUM IM. ADAMA SMITHA, Warszawa, 6 czerwca 201 9

 

Centrum im. Adama Smitha oblicza Dzień wolności podatkowej w Polsce od 1994 roku. 

W 2019 roku ...