"Nie ma dobrych podatków, są tylko mniej złe."
Sposób na Toyotę Andrzej Sadowski
Sposób na Toyotę
Utrata przez RZĄD nowej inwestycji wartej około 700 mln euro nie powinna wpłynąć negatywnie na rozwój polskiej gospodarki. JEST WYŁĄCZNIE PROPAGANDOWĄ PORAŻKĄ WŁADZY A NIE KRAJU. Korzyści proponowane przez rząd koncernowi Kia/Hyundai odbiłby się zapewne na budżecie Polaków. Dzisiaj trudno oszacować, ile polskich podatników kosztowała inwestycja innej południowokoreańskiej firmy motoryzacyjnej – Daewoo.
Moim zdaniem zachodni inwestorzy będą napływać do Polski wówczas, gdy korzystne warunki zostaną stworzone przede wszystkim dla polskich przedsiębiorców. Nie można tworzyć systemu segregacji ekonomicznej, dając przywileje inwestorom zagranicznym a dyskryminując własne. Warunki muszą być równe dla wszystkich. Kilkaset małych polskich firm zatrudniających po kilka osób dużo bardziej może poprawić sytuację na rynku pracy niż duża fabryka zagraniczna. Zakład skrzyń biegów Toyoty w Wałbrzychu powstał za około 400 mln euro a zatrudnia OK. 700 osób, czyli jedno miejsce pracy jest warte około 570 tys. euro. sposobem na „Toyotę” nie da się nic zauważalnie zrobić z bezrobociem. Uważam, że dopóki w Polsce nie będzie prostego i jednoznacznego systemu podatkowego co jako centrum proponujemy od lat, powrotu do wolności gospodarczej na poziomie początku lat 90 tych a tym samym do źródeł polskiego cudu gospodarczego, redukcji kosztów pracy, oraz naprawy państwa (w tym m.in. wymiaru sprawiedliwości) dopóty nie będzie korzystnych warunków dla inwestorów, niezależnie czy dla krajowych czy zagranicznych.
Artykuł dla Auto Moto Świat 15.03.04