"Źródłem bogactwa narodów jest praca."
VOD czyli konsumencka demokracja
Na początku lat 90 XX wieku Polskę odwiedzali prezesi światowych firm telekomunikacyjnych w sprawie budowy telefonii komórkowej. Widząc wówczas nasz kraj stwierdzili, że nie będzie nas stać na posiadanie „komórek“ przez następne dwie dekady. Kiedy już upłynęły, liczba kart sim była zbliżona do liczby polskich obywateli. Procesy społeczne i gospodarcze mają to do siebie, że nie ich można zobaczyć tylko patrząc na jednowymiarowe zrobione tu i teraz „zdjęcie“ w postaci danych w najlepszych nawet raportach. Trzeba widzieć zachodzące procesy w wymiarze „3D“, aby dostrzec potencjał, który wówczas umknął potentatom telefonii komórkowej.
Rozwój VOD warunkuje wiele czynników. Część z nich ma charakter typowo ekonomiczny wynikający ze wzrostu dobrobytu danego społeczeństwa i zwiększania się terytorialnej oraz cenowej dostępności Internetu. Równie ważne są czynniki behawioralne związane z największą siłą sprawczą czyli potrzebami i upodobaniami samych nabywców.